piątek, 19 kwietnia, 2024
meblemetamorfozawnętrza

Gabinet w szafie

O czym marzy każda kobieta ? O wielkiej garderobie :). A moim marzeniem było posiadanie własnego miejsca do pracy. Biurko, to było zdecydowanie za mało ;). Co tu dużo mówić, systematyczny chaos na biurku roznosił się po całym mieszkaniu…” gdzie są nici, a gdzie pędzle..? O mam ;)”. Być może u Was wygląda to inaczej, za to każdemu z nas należy się miejsce do pracy :). Najlepiej takie dobrze zorganizowane i dopasowane.

Tuptałam w miejscu, żeby nie zdradzić czym szafa moja będzie. Otóż owa Ikea Aneboda będzie gabinetem. Zawierającym wszystko to, co potrzebne pod ręką. A jeśli nie zdążę dokończyć pracy, zamknę i wrócę do niej później :).


Biurko w szafie

Z zewnątrz wyglądała już dobrze :). Tutaj znajdziecie opis metamorfozy „szafy w turkusie”.


szafa_ikea_12


A wewnątrz ? Bez szału i mało praktyczna. Z czasem kiedy trafiła do pokoju syna dorobiłam w niej półki, żeby pomieściła nieco więcej rzeczy. Patrzyłam na nią tyle lat i nie wiem jakim cudem dojrzałam w niej potencjał ;). Do pracy :).


biuro_w_szafie_25


Potrzebujemy:

  • farba do drewna
  • wałek, pędzle, kuweta
  • papier ścierny
  • płyty meblowe / półki (można przyciąć i okleić na wymiar markecie budowlanym)
  • wsporniki
  • wkręty
  • resztki tapet i klej
  • nożyk do tapet
  • lakier bezbarwny
  • wiertarka i nasadka ( otwornica )
  • wyrzynarka
  • śrubokręt
  • opaski zaciskowe
  • przedłużacz

Metamorfoza Ikea Aneboda

Całą szafę oczyściłam i zmatowiłam papierem ściernym. Z zewnątrz pomalowałam farbą akrylową wymieszaną z barwnikami i talkiem, wnętrze na biało.

W prawym rogu widać, że płyta przy nodze szafy została uszkodzona. Piszę „została” aby niepotrzebnie nikogo nie obwiniać ;). Jeździła po całym mieszkaniu no i się stało ;).


biuro_w_szafie_22


Odkręciłam spód szafy. Skróciłam płytę wyrzynarką o uszkodzony fragment, przy okazji wycinając miejsce, żeby wsunąć krzesło. Nóżki przykręciłam głębiej.


biuro_w_szafie_21


Fronty, w zasadzie ich wnętrze. Miały być białe i wiało nudą.


biuro_w_szafie_20


Wstępny projekt tego pomieszczenia zawierał mozaikę z resztek tapet na ścianie. Zbierałam je od dłuższego czasu. Chyba jednak znudziłyby mi się szybko, a schowane w szafie – czemu nie. Przygotowałam szablon na wymiar drzwi i można przycinać mozaikę :).


biuro_w_szafie_19


biuro_w_szafie_18


Wycinając kafelki założyłam, że nie będzie to takie proste aby idealnie do siebie pasowały. Wcale tak trudno nie było :). Klejem do tapet posmarowałam fronty i kwadraty. Godzinkę później pierwsze drzwi gotowe :). Po wyschnięciu kleju zabezpieczyłam lakierem bezbarwnym ( plastik to nie ściana, więc dałam im dwa dni na wysychanie ).


biuro_w_szafie_17


Półki i blat. Jedna była w oryginale, resztę kupiłam już dawno na wymiar w markecie budowlanym. Mile zaskoczona byłam, że przy zamawianiu płyt można od razu poprosić o oklejenie boków.  Tak przynajmniej zaproponowano mi w Castoramie. Fajnie, bo kiedyś trzeba było radzić sobie z żelazkiem ;).

Brakowało przyzwoitych wsporników. Te są do szaf wnękowych. Łatwo się montuje i nie rzucają się w oczy.


biuro_w_szafie_16


To jeszcze jedna fanaberia ;). Zasilanie.  Wifi jest w całym domu, to i prąd musi być pod ręką :). Miałam przedłużacz z włącznikiem kupiony w Ikea. To on pomoże uniknąć plątaniny kabli :). Fakt, że jest z włącznikiem będzie stanowił dodatkowy atut.


biuro_w_szafie_15


Do głównej półki / blatu roboczego od spodu przybiłam plastikowe opaski zaciskowe.


biuro_w_szafie_14


Otwornicą wywierciłam dziurę w plecach i blacie. Mam własne, tajne zasilanie dosłownie pod ręką ;).


biuro_w_szafie_13


biuro_w_szafie_12


I moje biurko, zamknięte w szafie gotowe :).


biuro_w_szafie_24


biuro_w_szafie_11


biuro_w_szafie_6


biuro_w_szafie_4


biuro_w_szafie_2


W chwili obecnej jest uniwersalnym miejscem do pracy. Zyskała również na stabilności. Już nie kiwa się przy otwieraniu drzwi, a to dzięki wspornikom łączącym ściany z półkami. Plecy też przybiłam dodatkowo do blatu.


Gabinet w szafie/ szafa z biurkiem

Z całą pewnością będzie ewoluować pod moje potrzeby. Pierwsze nad czym się zastanawiam, choć przekonana nie jestem, to oświetlenie. Zostawić lampki ?


biuro_w_szafie_8


biuro_w_szafie_9


biuro_w_szafie_7


To jeszcze dla przypomnienia  – szafa kontra biuro ;).


biuro_w_szafie_27

7 komentarzy do “Gabinet w szafie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *