Lampka jak nowa
Lata temu kupiłam w Ikea dość popularną lampkę nocną – gwiazdkę. Chyba też nadal cieszy się powodzeniem, bo informacyjnie spojrzałam i jest w ofercie do dziś. Cóż, mnie już wystarczająco się opatrzyła za to idealnie pasowała do najnowszego pomysłu dekoracji remontowanego pokoju, wymagała tylko drobnego tuningu.
Potrzebujesz:
- lampka gwiazdka – nie koniecznie właśnie taka jak moja
- lakier akrylowy w sprayu ogólnego stosowania – uniwersalny ( srebrny i złoty )
- papier/folia/gazety do zabezpieczenia
- rękawiczki ochronne
- maseczka przeciwpyłowa
Pewnie fachowcy napisaliby jeszcze o środku do odtłuszczania, ale ja dokładnie umyłam ciepłą wodą z płynem i osuszyłam ręcznikiem ( oczywiście samą osłonkę niebieską ).
Na balkonie rozłożyłam papier, tak aby spray nie poplamił płytek, bo zasięg ma spory ;) Stąd też przydadzą się rękawiczki ochronne i maseczka przeciwpyłowa.
Zaczęłam od wewnętrznej strony gwiazdki srebrnym kolorem, ponieważ w odwrotnej kolejności spray mógłby zabrudzić zewnętrzną stronę gwiazdki przez dziurki.
Ważne: Nie zbliżaj sprayu zbyt blisko malowanej powierzchni i nie pokrywaj idealnie za jednym razem, bo nadmiar farby spływa i brzydko wygląda. Lepiej pokrywać kilkakrotnie cienkimi warstwami.
Dlaczego srebrny ? Bo żarówka, która będzie oświetlała wnętrze da więcej światła odbijając się od srebrnego niż od granatu. Dwa, to niebieski mógłby dawać poświatę na ścianie. Oczywiście złoty też mógłby być.
W miarę szybko pierwsza warstwa wyschła i pokryłam srebrnym jeszcze raz, zwracając uwagę na niedociągnięcia z pierwszego razu. Po wyschnięciu skupiłam się na wyczekiwanej złotej stronie. Tak samo jak w przypadku srebrnego koloru pokryłam dwukrotnie, w odstępach czasu.
Lampka gotowa. Po wyschnięciu pozostaje ją tylko zamontować i powiesić na ścianie lub suficie, jak kto woli.
Pingback: Choinka z kalendarzem adwentowym - Klinika DIY
Łał! Fajny pomysł.
Przyznam szczerze, że ta niebieska ikeowa lampka to straszny bubel. a Ty pokazujesz, jak fajnie można podarować jej drugie życie! :)
Bardzo mi miło i powiem Ci, że po 4 latach nadal ta gwiazdka mi się podoba w złocie :). Dodatkowo wpisuje się w najnowsze trendy. Pewnie jakieś 15 lat temu, niebieska była fajna. W końcu sama ją kupiłam ;).