wtorek, 16 kwietnia, 2024
DIYtipy

Farbowanie w pralce

Wasze dzieci też wróciły z wakacji z „pamiątkami” w formie nieusuwalnych plam ? Ulubione spodnie mojego syna mimo wszelkich starań nadawały się do wyrzucenia. Nawet te cudowne odplamiacze, cudów nie zdziałały. Zielone kolana, w dodatku  pomarańczowe kropki ( wstępna analiza – sos pomidorowy ). Koszulki białe analogicznie naznaczone obozem harcerskim ;). O ile jemu to absolutnie nie przeszkadzało – „eeeee mamo, nic nie widać „, to ja jakoś widziałam.

Pomyślałam, że skoro nie wolno wyrzucić, to może przefarbować :).

Przy okazji zakupów w hurtowni pasmanteryjnej wypatrzyłam barwnik do farbowania tkanin, również sztucznych, bez gotowania. Lata temu farbowałam bawełnę, gotując ją w garnku, mieszając w nieskończoność, utrwalając octem czy solą i wychodziło bez szału. Wstępnie nastawiłam się właśnie na takie popołudnie z mieszaniem ale pani w hurtowni rzuciła, „… w pralce też można… ale nie próbowałam „. To „ale nie próbowałam” tak nie do końca zachęcało ;). Jednakowoż kto nie ryzykuje … Będę leżeć i pachnieć – takie farbowanie mi pasuje :).

Kupiłam barwnik granatowy za niecałe 2zł. Pod nieobecność dziecka ;) przygotowałam: dwie bawełniane koszulki i szare spodnie ( 65% poliester i 35%bawełny ).


farbowanie _9


Rzuciłam okiem na instrukcję i …

  1. Rozmieszałam barwnik w słoiku ( o słoiku nie było mowy w instrukcji ale ten mogę wyrzucić ). Była za to mowa aby „rozcieńczyć w 1 litrze gorącej wody, dodając dwie garści soli„. Jak widać do litra sporo brakowało ale pomyślałam, że w pralce i tak tej wody będzie sporo więcej.

farbowanie _8


2. Wlałam rozpuszczony barwnik bezpośrednio do bębna.

3. Ustawiłam programator na pranie w 60 stopniach – założyłam, że im wyższa temperatura tym lepszy efekt. Bez wirowania i prania wstępnego. Dokładnie jak w instrukcji :).

„Ustawić na pralce program prania 40-60 stopni, bez prania wstępnego…NIE ODWIROWYWAĆ. „


farbowanie _7


Już po wlaniu barwnika i włożeniu ubrań do pralki doczytałam, że należy uprzednio zanurzyć materiał do farbowania na 15 minut w cieplej wodzie. Tym samym emocje były jak na zdjęciu poniżej ;).


farbowanie _6


Pewnie wyglądałam jakby to była moja pierwsza pralka w życiu, wpatrzona jak w obraz ;). Po pierwszych obrotach bez szału ale jakiś kolor był.


farbowanie _5


4. Nieodwirowane wyciągnęłam i rozwiesiłam„Nie suszyć na słońcu !”


farbowanie _3


farbowanie _1


Po wyschnięciu wymieniłam jeszcze gumki, które nie wyglądały najlepiej. I spodnie jak nowe :).


farbowanie _10


Może nie był to granat ale zdecydowanie na białych koszulkach plam nie było widać. Sztuczne spodnie nie chwyciły tak mocno, niemniej faktycznie zmieniły barwę. W ramach eksperymentu, w trakcie tego samego farbowania wrzuciłam również szorty / bieliznę bawełnianą z domieszką elastiku w kolorze ecru. Szczytem ekshibicjonizmu wydaje mi się pokazywanie wiszące pranie ;), więc majtami się nie pochwalę ale wyszły świetnie! Szafirowo niebieskie, jak nowe :).


farbowanie _11


farbowanie _16


Co jeszcze z informacji od producenta ? Barwnik nie farbuje niektórych sztucznych włókien. Zawartość torebki wystarcza na zafarbowanie ok. 500g. tkaniny… Barwnik nie niszczy pralki „.

Zrobiłam więc test czy coś z niego zostało w pralce. Wrzuciłam stary ręcznik do pralki od razu po farbowaniu, wyprałam i nie zmienił koloru. Od czasu farbowania prałam te rzeczy jeszcze kilkakrotnie Przy pierwszym praniu ręcznym jeszcze puszczały farbę, niemniej po wysuszeniu kolor pozostał bez zmian.

Podsumowując, powtórzyłabym ten eksperyment na innych ubraniach. Jedynie syn kiedy zobaczył powiedział: „eee, białe były ładniejsze „. Dobrze, że choć spodnie spełniły oczekiwania dziecka ;).

Nie wiem czy idę w dobrym kierunku ale pomyślałam, że byłby to dobry sposób na odświeżenie koloru czarnych ubrań. Sprawdzę i na pewno napiszę :).


farbowanie _14

2 komentarze do “Farbowanie w pralce

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *