P jak Pokój Patryka
Pokój Patryka przechodził już wiele zmian. Czego oczy mojego dziecka tam już nie widziały. Były postacie na ścianie z bajki „Gdzie jest Nemo” i etap z rycerskimi dodatkami… W ostatniej wersji pokój przygotowałam z myślą o wynajęciu mieszkania. Jak to z planami bywa, uległy zmianie i pomimo oporu dziecka, zrobiłam remoncik jeszcze raz. Może wydać się to dziwne ( ja się dziwię ;) ), ale dziecko me jest gotowe spać na podłodze w otoczeniu brudnych ścian, byleby nie oglądać kolejnych wiader z farbą ;). Obyło się bez wiader i wykorzystałam momenty, kiedy Patryk wyjechał. Za pierwszym razem na wakacje, teraz na ferie :).
Żeby złagodzić szok po powrocie, zrobiłam coś czego nigdy nie robię, a mianowicie wysprzątałam pokój za dziecko, na błysk. Przy okazji znalazłam rzeczy poszukiwane od kilku miesięcy ;).
Dwa, to sam Patryk wybierał pościel i miało to ukoić myśl, że wraz z pościelą zamawiam tapetę ;). Nie rzucajcie epitetami pod moim adresem. To remontowanie jest silniejsze ode mnie. Zresztą sami zobaczcie, czy na taki widok byście odpuścili.
źródło: tapetuj.pl
Pokój dla nastolatka
Pościel Graham&Brown Superstar idealnie pasowała do całej reszty zamysłu. Oczywiście najpierw upolowałam tapetę ;) . Tym razem w treści mogą pojawić się niewidoczne dla mnie literówki, bo nie dam Patrykowi tego wpisu do przeczytania. Niech żyje spokojnie ze świadomością, jak to wybrał pościel i matka nie planowała tego od miesięcy ;) . Nawet za cenę literówek.
źródło: tapetuj.pl
Tapeta tej samej firmy, co pościel Graham&Brown z kolekcji Kids@Home, w pionowe pasy. Pod tapetę poszła krótka ściana z oknem. Żeby optycznie ją poszerzyć, układałam tapetę w poziomie. O tym jak przykleić tapetę w poziomie, na ścianie z oknem i za kaloryferem pisałam tutaj.
Przy okazji odświeżyłam ścianę za łóżkiem oraz pomalowałam łóżko wraz z szufladami. Użyłam czarnej farby akrylowej LUXENS i tu chciałam Was uspokoić /ostrzec. Farba jest czarna :). Wymaga jak każda rozmieszania przed malowaniem ( po otwarciu wygląda na niebieską ). Po solidnym wymieszaniu jest granatowa. Dopiero kiedy wyschnie robi się czarna.
Woreczek foliowy na kuwecie, to patent, który polecam. Nie trzeba za każdym razem myć kuwety, choć po farbie akrylowej, to nie jakiś super kłopot.
A kiedy już wygrałam z kaloryferem, wyschło łóżko, umyłam podłogi… takie tam nudy, efekt prezentuje się tak :).
Resztki tapety wykorzystałam na zrobienie obrazka z wykrzyknikiem nawiązującego do pościeli, dla którego inspiracją były te, ze strony sprzedawcy.
źródło: tapetuj.pl
Mnie to wszystko jakoś gra :). Również w połączeniu z fototapetą nad biurkiem z maszyny do szycia.
Wszystkie etapy prac w pokoju Patryka zobaczycie tutaj. Jeszcze jeden element się pojawi o którym dziecko słyszało i zgadza się. Obiecałam, że już bez wiercenia i malowania ;). Chodzi o zagłówki, które osłonią białą ścianę za łóżkiem, a przy okazji będzie wygodniej się opierać.
Wiecie, ja może demonizuję tą niechęć syna do moich remontów, bo ostatecznie, po powrocie bardzo dziękował i był zachwycony. A może zachwycony moim sprzątaniem i tym, że na jakiś czas koniec ;).