Zapięcie rowerowe
Ostatnim etapem upiększania naszego roweru jest zapięcie, a dokładniej łańcuch. Od kiedy ostatnio straciłam całkiem porządne zapięcie rowerowe, za sprawą złodzieja, któremu mimo wszystko nie udało się go sforsować do końca, postawiłam na łańcuch. Nie jest to super bezpieczne rozwiązanie, ale czy jakieś w ogóle jest ?
Potrzebujesz:
- łańcuch
- tkanina
- igła, nici, maszyna do szycia
- agrafka
Łańcuch kupiony na metry w markecie budowlanym funkcjonował od dłuższego czasu. Miał dwa minusy. Rysował ramę roweru i nie wyglądał atrakcyjnie. Obszycie powinno załatwić oba problemy :).
Z tkaniny wycinamy pasek o szerokości takiej, aby łańcuch się zmieścił plus zapas na obszycie. Długość paska, to długość łańcucha plus zapas na podłożenie.
Przyszywamy obłożenie na obu końcach, a na koniec zszywamy cały pasek.
Przy pomocy agrafki przewlekamy tunel na prawą stronę.
Wpuszczamy łańcuch, a przez oczko łańcucha przyszywamy końce pokrowca, żeby się nie zwijał i był zawsze na miejscu.
To chyba tyle z rowerowych przemian. Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do stworzenia własnych indywidualnych dodatków dla swojego jednośladu :). Powodzenia !