Bransoletka z guziczkiem
Macie zbędne, acz ciekawe guziki ? U mnie dwa pudełka :). Szukając pomysłu na ich wykorzystanie, padło na bransoletki. W 100% recyklingowe ;). O ile macie guziki, to nie trzeba już kupić absolutnie nic :).
Pamiętam kiedy jako dziecko i trafiłam do guzikowego świata starszej pani, miała ich mnóstwo. Piękne, kolorowe, wszelakich kształtów. Mogłam oglądać je godzinami. Podarowała mi kilka i puchłam z dumy, że weszłam w ich posiadanie :). Podobno trzymanie w domu guzików przynosi pecha ;). No nie wiem. Szczęście mnie jakoś nie opuszcza :).
Potrzebujesz:
- guziki
- stary podkoszulek
- nożyczki
- nawlekacz lub kawałek drucika
Z koszulki bawełnianej wycinamy dwa paski. U mnie to świetny sposób na pozbycie się starych T-shirt’ów ;). Kiedy do syna nie przemawia, że ich czas minął, biorę na litość ” synku, potrzebuję, żeby zrobić…”. Zawsze działa ;).
Paski rozciągamy, aby bawełna się zwinęła w rulonik.
Przy pomocy nawlekacza lub drucika przewlekamy je przez oczka guzika.
Poszło gładko, teraz wykończenie z regulacją szerokości bransoletki. Nie wiem czy uda mi się to sensownie wytłumaczyć ale spróbujmy ;). Mamy dwie linki wychodzące z guzika po lewej i dwie po prawej. Tworzymy z nich kółko – teraz końce tych z lewej są po prawej i analogicznie drugie. Chwytamy lewe i skrzyżowane prawe, lewymi owijamy wszystkie cztery i przeplatamy w supełek z lewych na prawych ;). Kolejno identyczny supełek z prawych na lewych.
Pozostaje przyciąć końce, zawiązać supełek … według uznania ;). Ja przycięłam pod kątem i ładnie się zwijają. Można regulować szerokość poprzez przesuwanie supełków. Proste, prawda ? W godzinę zrobiłam ich kilka.
Powodzenia ! Ogranicza Was wyłącznie fantazja i zasób koszulek ;).
Pingback: Nie takie zwykłe japonki – e-tui
Pingback: Odmienione japonki