Puf z wiaderka
Mieszkanie wymalowane, zostały tylko wiadra po farbach. Masz u siebie jedno ? Dlaczego go nie wykorzystać ? A może dodatkowe siedzisko, puf na balkon lub do dziecinnego pokoju ?
Potrzebujesz:
- wiaderko po farbie
- farba/lakier
- gąbka tapicerska
- zbędny ręcznik
- tkanina na pokrycie
- gumka
- wałek i kuweta do malowania, nożyczki, nici
Świadomie nie dopisuję do listy maszyny do szycia, bo nie każdy ją ma. Co nie oznacza, że bez maszyny nie zrobimy sobie siedziska. Zawsze zostaje igła, nitka i troszkę więcej czasu ;).
Uchwyt wiaderka usuwamy przy pomocy brzeszczotu lub ostrego noża.
Oczyszczony pojemnik malujemy w wybranym kolorze.
Przygotowujemy szablon o średnicy pokrywki, pomniejszając o rant. Dla typowych wiaderek będzie to średnica 28cm.
Odrysowujemy koło na gąbce tapicerskiej i wycinamy.
Najwygodniej zrobić to ostrym nożem, bez ząbków.
Analogicznie wycinamy z ręcznika obszycie dla gąbki, dodając niewielki zapas na szycie. Dodatkowo pasek szerokości gąbki plus obustronny zapas na obszycie. Przy średnicy siedziska 28cm długość paska to 94cm, wliczając zapas.
A dlaczego ręcznik ? Żeby siedziało się jeszcze wygodniej :) Dwa, to pokrowiec będzie utrzymywał gąbkę w formie, nawet po dłuższym czasie użytkowania.
Przyszywamy pasek do koła zostawiając obustronnie niedoszyty.
Tak będzie bezpieczniej.
Tkaniny, w tym wypadku ręcznik w trakcie szycia różnie się naciągają. Zamiast obliczać jak długi ma być pasek, mamy dłuższy i ten nadmiar pod koniec spinamy, przeszywamy…
… i doszywamy do koła.
Zostawiamy niezszyty otwór, żeby obrócić pokrowiec na prawą stronę i włożyć gąbkę.
Na koniec zszywamy i pierwszy element gotowy :).
Pora na ostateczne pokrycie naszego siedziska.
Koło zaznaczamy od szablonu, oczywiście plus zapas.
Długość paska, to również 94 cm, natomiast szerokość paska:
Dla przykładu u mnie to 5cm( gąbka) + 3cm ( rant wiaderka) + 3 cm ( tunel na wciągnięcie gumki ) + 1cm ( obszycie ) = szerokość paska to razem 12cm.
Przy pomocy agrafki wciągamy gumkę i spinamy, żeby nam nie uciekła ;).
Przymierzamy do wiaderka, nadmiar przycinamy, zszywamy i nakładamy :).
W jedno popołudnie wykonasz samodzielnie takie dodatkowe siedzisko. U mnie z przeznaczeniem na balkon, ale i w pokoju dziecięcym znalazłby zastosowanie :).
Puf jest lekki, a wewnątrz można chować skarby :).
Informacyjnie ;) dodaję link, gdzie wyczerpująco opisane jest dlaczego „puf”, a nie „pufa”.
Pingback: Metamorfoza balkonu – e-tui
Pingback: Balkon w bloku – Klinika DIY