Pozłacane tenisówki
Z myślą o amatorkach blichtru i indywidualności będzie o tym, jak za grosze odmienić zwykłe tenisówki w szykowny but :).
Która kobieta nie kocha butów ? Po ostatniej wizycie w sklepie obuwniczym zapragnęłam czegoś błyszczącego ;). Na Pinterest wypatrzyłam tenisówki ozdobione brokatem. Instrukcji niestety już nie. Najlepiej wypróbować na sobie :).
Tenisówki kupiłam w serwisie aukcyjnym. Doszły szybciutko i radość ogromna, nawet wygodne :). Natychmiast trzeba je „zrobić” i absolutnie nie będę czekać na kolejną dostawę. Zupełnym przypadkiem w sklepie wypatrzyłam klej Strong w dziale „szkoła”. Producent zapewniał, że klei papier, tekturę, …. Tkaniny. Biorę :). Kolejny cel – osiedlowy papierniczy. Brokat upolowany ( w zestawie dla dzieci – 8 kolorów ).
Wiecie już co potrzebne. Brakuje tylko dwóch pędzelków. Aby Was zachęcić dodam, że całość wraz z tenisówkami kosztowała mnie 22 zł ! To nie żart ;). Na koniec zestawienie.
Dla przypomnienia:
- tenisówki
- klej do tkanin
- brokat
- pędzelki
Z dystansem podeszłam do kleju po tym, jak ze sporej tubki wycisnęłam połowę powietrza ;). Nastawiona na wszelkie dramaty typu „braknie mi kleju” itp. Zabrałam się do pracy.
W miejscach gdzie miał być brokat nałożyłam klej. Rozsmarowałam pędzelkiem, a drugim nanosiłam brokat. Fragmentami, bo nie byłam pewna jak szybko klej będzie wysychał.
Pierwsza warstwa brokatu. I tu wnioski wstępne. Klej schnie dość szybko, a po wyschnięciu jest niewidoczny. Idealnie :).
Po około 2 godzinach nałożyłam drugą warstwę kleju i brokatu. Ponieważ klej zanim wyschnie jest biały, to na białych tenisówkach nie do końca widać gdzie uzupełnić brokat, a gdzie jest go dość.
Tego samego dnia, popołudniu tenisówki już po drobnej metamorfozie :).
A czy warto było poświecić czas na ich wykonanie zamiast kupić gotowe ?
- tenisówki w serwisie aukcyjnym 13zł plus koszt przesyłki. Łącznie 17zł
- klej w markecie 4zł ( zużyłam połowę tubki )
- zestaw brokatów 8szt. – 9zł ( zużyłam połowę złotego czyli przyjmijmy 1zł )
Jak dla mnie 22zł za całkiem wygodne i oryginalne buty, to bardzo tanio.
Na koniec o kleju i realnym użytkowaniu „pozłoconych” butów. Noszę je już trzeci tydzień i nic nie odpada. Mimo, że do kleju byłam nastawiona sceptycznie, dobrze się z nim pracowało. Nie usztywnił tenisówek. Jedynie do czego można się przyczepić to gęstość, kontra nakładka. Owszem pomagała w precyzyjnym aplikowaniu ale trzeba było mieć strong dłoń, żeby go wycisnąć ;). Ostatecznie mile mnie zaskoczył. Doczytałam, że jest nietoksyczny i przyjazny dla dzieci. Skoro tak, to moje stopy również przeżyją ;).
Podobno ilość butów w szafie kobiety jest wprost proporcjonalna do jej dobrego samopoczucia ;). Moje zdecydowanie świetne :). Mam nowe buty oraz zaoszczędziłam na kolejne :).
Pingback: Choinka wyklejana z gazet - instrukcja krok po kroku
Pingback: Zakładki z patyczków decoupage - instrukcja krok po kroku
Pingback: Lawendowe woreczki ozdobione decoupage - Klinika DIY