Szara taca
Dziś kolejna taca, a to z racji, że pogoda nastraja do wyjścia na zewnątrz. Kawka na tarasie, balkonie, czy w ogrodzie :). Była już miętowa taca, z tablicy, tym razem połączenie obu. Wyróżnia ją to, że jest zabezpieczona drewnochronem i nie zaszkodzi jej, jeżeli zagości na dłużej w ogrodzie.
Potrzebujesz:
- listwy drewniane
- listwa wykończeniowa L
- wkręty do drewna i gwoździe
- uchwyty meblowe
- drewnochron lub inna farba zabezpieczająca
- piła do drewna / wyrzynarka
- wiertarka
- skrzynka uciosowa
- pędzel
- papier ścierny
- śrubokręt, młotek
- miara
- ołówek
Kupiłam szersze listwy na blat tacy i jedną mniejszą, która połączy je w całość.
Ramkę tacy przycinamy z listwy wykończeniowej w kształcie L. Pomocna będzie skrzynka uciosowa, żeby równo je przyciąć pod kątem. Przyznam, że nie jest to najprostsza część pracy ;). Pewnie dla wprawionego stolarza to banał, niemniej mnie wcale tak idealnie równo nie wyszło ;). Może nikt nie zauważy ;).
Ramka przybita :). Teraz wyznaczamy miejsca pod uchwyty i wiercimy otwory.
Najprzyjemniejszy moment to malowanie :). Kiedy efekt zaczyna być widoczny, uwielbiam. Jak wspominałam, użyłam drewnochronu, który został mi po malowaniu skrzynek balkonowych.
Pierwsza warstwa nie wyglądała zachęcająco, ale po malowaniu skrzynek byłam na to przygotowana :). Po wyschnięciu, przecieramy tacę papierem ściernym i malujemy drugi raz.
Gotowe !
Na koniec zdjęcie dzięki uprzejmości Właścicielki tacy. Podobno służy :).
Pingback: Taca morzem smagana - Klinika DIY