Komoda PRL
Tym razem pomocnik z 1973 roku, który znalazłam na OLX. Całe 0 zł i tylko właścicielka ostrzegała mnie, że muszę sobie go wynieść z piwnicy, a „do tego przynajmniej jeden mężczyzna potrzebny”. Toteż zabrałam nastolatka, płci męskiej, żeby pani nie potraktowała mnie jako osobę niepoważną ;). Ostatecznie sama złapałam pomocnik i nie chciałam puścić :). No dobra, po schodach nieśliśmy razem z synem.
Biorąc pod uwagę cenę, komoda była w świetnym stanie. Jedna odklejona noga i liczne oznaki braku miłości do mebla. Co bez trudu udało się naprawić.
Metamorfoza komody PRL
1. Zaczęłam od przyklejenia nóżki klejem do drewna.
2. Fronty zeszlifowałam i zawoskowałam.
3. Obudowę i nóżki zmatowiłam. Uzupełniłam szpachlą liczne rysy i odpryski. Kolejno pomalowałam, łącznie trzema warstwami farby tablicowej. Przypominam, że nie należy pisać po tablicówce wcześniej jak po trzech dniach. Na temat malowania tablicówką, rozpisałam się tutaj.
4. Uchwyty zrobiłam z drewnianych listewek. Przycięłam, pomalowałam, nawierciłam dziurki pod wkręty i gotowe.
MATERIAŁY:
- klej do drewna Vikol
- papier ścierny
- wosk Liberon + bawełniana szmatka
- farba tablicowa + pędzel i wałek
- szpachla do drewna
- resztki tapet
- listwa drewniana i wkręty
- wiertarka
Wstępny plan zakładał naturalny kolor nóżek, co odpadło, po bliższym ich obejrzeniu oraz paski na obudowie nawiązujące do tapety, ale to chyba byłaby przesada. Stanęło na tablicówce w połączeniu z fornirem. Zawsze można paski i skarpetki dorysować :).
Więcej elementów w pokoju mojego nastolatka znajdziecie tutaj. Od półek na skórzanych paskach, po fototapetę nad biurkiem z maszyny do szycia.
Pomijając czas na schnięcie farby, metamorfoza na jedno popołudnie. Troszkę dłużej mi to zajęło, bo jak tradycyjnie dłużej myślałam niż samej pracy było.
Kasia
Pingback: Nie zmarnuj tego | Klinika DIY
Bardzo mi się podoba efekt. Właśnie
,, dostałam” podobna szafkę i szukałam inspiracji. Dziękuję za pomysł, pozdrawiam i życzę dalszych takich odkryć 😁
Cieszę się jeśli mogłam pomóc. Ślicznie dziękuję i powodzenia :).