Puszki jak malowane
Ile puszek, tyle pomysłów na ich wtórne zastosowanie. Można z nich zrobić osłonki, doniczki, organizer na biurko, czy latarenki. I teraz moje ulubione zdanie: Ogranicza nas tylko wyobraźnia :). Mam nadzieję ją dzisiaj pobudzić kilkoma pomysłami na ich ozdobienie. Przy okazji przypomnę te, które u mnie służą już od dawna.
Zanim jednak przystąpimy do ozdabiania puszek, trzeba oczyścić je z kleju. Przy niektórych wystarczy zdrapać go nożem. Z tym bardziej opornym poradzicie sobie rozpuszczalnikiem lub zmywaczami do kleju. Na przykładzie wazonów z butelek pisałam o tym tutaj.
Malowanie puszek
Materiały:
- puszki
- farby
- taśma malarska
- pędzel / wałek i kuweta
- nożyczki
Do ozdobienia tych organizerów wykorzystałam również kolorowe taśmy washi Tesa.
Te taśmy są półprzeźroczyste dlatego najlepiej prezentują się na białym tle. Łatwo je też usunąć ( nie zostawiają śladów ) i zmienić na inny wzór.
Puszki pomalowałam dwiema warstwami białej farby ( w odstępach czasu na przeschniecie ).
Miejsca gdzie kolor miał się kończyć, zabezpieczyłam taśmą malarską do delikatnych powierzchni Perfect Senstitive. Pomalowałam farbami kredowymi, które dają aksamitną powłokę ( możecie oczywiście użyć dowolnych farb ).
Na koniec zrobiłam lekkie przetarcia kostką ścierną i pierwsza puszka gotowa :).
Biały „podkład”, farba kredowa w kolorze dojrzałe maliny i żółta taśma washi z lodami ( mój faworyt wśród nowej kolekcji taśm :) ).
Kolejna, bez przetarć – dwie warstwy białej, szmaragdowa i dwie taśmy washi.
Te same miętowe taśmy i farba w kolorze lazur. Całość na koniec pomalowałam satynowym lakierem.
Komplet z doniczką – 1. Malowana na szaro, przetarta kostką ścierną i zabezpieczona lakierem satynowym. 2. Malowana farbą w kolorze wrzosu plus oczywiście taśmy.
Tu widać najlepiej różnicę między powłoką farby kredowej, a pokrytą lakierem. Osobiście wolę ten kredowy mat.
Efekt ombre
Materiały analogicznie jak przy poprzednich puszkach. Będziemy za to potrzebować tyle pędzli ile kolorów farb. Pierwszą warstwę pomalowałam białą farbą jako podkład…
… A resztę chyba najlepiej wyjaśni filmik, który już Wam pokazywałam Facebook.
Jest i ombre, prawie live ;). Najpierw całe pomalowałam jedną warstwą farby, a po przeschnięciu, kolorami. Każdy osobnym pędzlem. Kolory według Waszego uznania :).Proste, prawda ?P.S. Nad podkaładem muzycznym muszę jeszcze popracować ;).
Opublikowany przez Klinika DIY Niedziela, 16 września 2018
Proste, prawda ?
Do pomalowania tych puszek użyłam farb w kolorach: marynarski granat, lazur i zielony agrest.
Puszki po mleku w proszku
Całe dwie siaty tych puszek, przyniosły dziewczyny na warsztaty. Ślicznie dziękuję :). Zostało ich sporo, więc również je przerobiłam. Są świetne do przechowywania na przykład mąki, czy cukru w kuchni. Możecie pomalować je farbą kredową i opisywać. Posadzić w nich zioła… Ja pomalowałam je kolorami: turkusowa laguna, lazur i biały. Na koniec lakier satynowy.
Organizer z puszek
Te puszki malowałam sprejem akrylowym DEKO-K w kolorze miedzi i oklejałam resztkami tapet. Cała instrukcja tutaj.
Przy okazji, ktokolwiek wiedział, ktokolwiek wie gdzie ten sprej można kupić ( akrylowy !!! ) – będę wdzięczna. Kiedyś kupowałam go w Leroy Merlin, teraz mają tylko ftalowy. Krył jak dziki ( złoty również ) i trzyma na uchwytach meblowych od blisko 3 lat. Zdecydowanie polecam, tylko „biały kruk” z niego ;).
Podobny zrobiłam synowi nad biurkiem. Z braku spreju DEKO-K, Luxens czarny, który też jest ok. Tutaj instrukcja.
Doniczki z puszek
Odpowiadałam już niejednokrotnie sceptycznie nastawionym do sadzenia w puszkach, ale powtórzę. Nie, nie rdzewieją, o ile mamy do czynienia z puszkami wewnątrz powlekanymi. Rdzewieją wtedy, kiedy przerwiemy tą powłokę, czyli np. zrobimy dziurkę w dnie, a i tak po 2 latach moje puszki wyglądają świetnie. Rośliny rosną w nich różnie. Koleusy były zachwycone, pierwiosnek również, gorzej było z bluszczem.
Te na balkon malowałam białą farbą akrylową satynową Luxens. Tutaj więcej zdjęć i instrukcja.
Wspomniany bluszcz w puszkach po kukurydzy, malowanych białą farba satynową Luxens i oklejonych taśmami washi Tesa.
Decoupage na puszkach
Lekko poza sezonem ale tą techniką również możecie pięknie ozdobić puszki. I wcale nie muszą to być zajączki ;). Cała instrukcja pod linkiem.
Puszki w tkaninie
U mnie oczywiście z jeansem ;). Do wewnątrz wlałam farbę rozmieszaną z barwnikiem ( temat barwnika przemilczę i oszczędzę Wam linków ), a na koniec okleiłam jeansem przy pomocy kleju na gorąco. Cała instrukcja tutaj.
Zainspirowani ? Mam nadzieję, że już macie milion pomysłów na swoje puszkowe odpadki :).
Zauważyliście, że ostatnio nie mieszam farb z barwikami, tylko podaję nazwy gotowych kolorów i produktów ? Niemożliwym dłużej było odpowiadanie na pytania „jaki to kolor ? ” przy własnoręcznie uzyskanych. Skoro pytacie, to pewnie chcecie uzyskać podobny odcień. Staram się wiec maksymalnie używać ogólnodostępnych produktów i podawać do nich linki. Nie podaję wyłącznie nazw/linków tych firm, które uważam, że są kiepskie. Być może u kogoś się sprawdzają, ale kiedy mnie ciśnie się łacina na usta, to wolę zamilknąć ;).
Pochwalcie się w komentarzach swoimi pomysłami na puszki !!!
Kasia
Pingback: Metamorfoza biurka – Klinika DIY